Ten tytuł to o was majeczko, olu...myślę, że wiecie co znaczy, a jeżeli nie odsyłam do starego Sienkiewicza i oczywiście słownika języka polskiego. A zdjęcia być nie mogło bo BREDNI nie da się zdjęcia zrobić. Wiem jednak, że usilnie poszukiwano takiego corpus delicti wśród bywalców baru. A na nadmiar żółci ziółka polecam, samopoczucie też się poprawi.
majeczka .... i to jest troche dziwne , bo jak ja pisze z ...ola ... to Ciebie nie ma ... teraz piszesz ze Cie dobrze znam .... bzdura ! wcale nie znam , ani Ciebie ani oli ...z ola lubie pisac bo twierdzi ze ja cos ...kumam ...a ja nic nie kumam he he
spajdermenku..własnie za to Cie lubię ..jestes szczery i naprawdę nic nie kumasz
no a teraz to ja OLA , a nie majeczka
kumasz wreszcie , czy znów nic nie kumasz
wreszcie kumasz ,ze ola to ola , a majeczka to majeczka ...
ja lubię się ponabijać , a majeczka to bardzo poważna osoba , buntownicza , zadziorna i zupełnie do mnie nie pasuje